Modular House

Kasia found peace from the hustle and bustle of the city on her plot from where the view reached to the distant horizon.
When she met Jacek, they wanted to create their own oasis there. To simplify the construction process, they opted for a modular house. Architects from biuroKR prepared an architectural and construction design, Land Development and carried out all formalities related to obtaining a Building Permit.
The plot at the junction with the access road is distinguished by a steep slope, which is why the challenge was to design a functional entrance, which was finally made according to our design. The modular house was delivered in a package on a truck, and it took one working day to get to the destination. From the platform of the truck, the crane lifted the building to a height and range of several meters. The house dangled from the hook of a crane arm above the power line. However, the lift arm turned out to be too short. The house swayed in the wind, and the truck drove into the lot, destroying the freshly made driveway with its weight. Finally, the structure stood in the designated place at the prescribed distances from the plot border.
Kasia and Jacek were happy, they could enter the house and wake up with a view to the horizon.

Wyciszenie od zgiełku miasta Kasia znajdowała na swej działce skąd widok sięgał aż po daleki horyzont.
Gdy poznała Jacka zapragnęli stworzyć tam własną oazę. Dla uproszczenia procesu budowy, zdecydowali się na dom modułowy. Architekci z biuroKR przygotowali projekt architektoniczno-budowlany, Zagospodarowania Terenu i przeprowadzili wszelkie formalności związanie z uzyskaniem Pozwolenia na Budowę.
Działka na styku z droga dojazdową wyróżnia się stromą skarpą, dlatego wyzwaniem było zaprojektowanie funkcjonalnego wjazdu, który finalnie wykonano według naszego projektu.  Dom modułowy został dostarczony, w paczce, na ciężarówce, a transport do miejsca docelowego zajął jeden dzień roboczy. Z platformy samochodu ciężarowego dźwig podniósł budynek na wysokość i zasięg kilku metrów. Dom dyndał na haku ramienia dźwigu nad linią wysokiego napięcia. Jednak ramię podnośnika okazało się za krótkie. Dom kołsał się na wietrze, a ciężarówka wjechała w głąb działki, niszcząc swym ciężarem świeżo wykonany wjazd. Finalnie konstrukcja stanęła w wyznaczonym miejscu w przepisowych odległościach od granicy działki.
Kasia i Jacek byli szczęśliwi, mogli wejść do domu i obudzić się z widokiem po horyzont.

B